Jeszcze w lutym na zaproszenie red. Kasi Kapusty z Dziennika Zachodniego pojechaliśmy nagrać odcinek cyklu „Tu byłam…”. Kasia usiadła za sterami Suzuki Jimny’ego i pod czujnym okiem Marcina oddała się ekstremalnej jeździe 4×4.
Zimowy poranek na poligonie był idealnym klimatem dla najodważniejszej redaktorki Dziennika. Kasia Kapusta zaliczyła z nami swój pierwszy raz za sterami samochodu z napędem 4×4. Fusek był pod wrażeniem. Bez pardonu, choć nie bez obaw, jeździliśmy po najtrudniejszych przeszkodach poligonu. Strome podjazdy, ostre kąty nachylenia i ciasne przejazdy to coś, co daje dużo frajdy i pozwala poczuć jak naprawdę jeździ się w takich warunkach. Chwilami było zabawnie, chwilami pouczająco. Śnieg i mróz mocno dawał się we znaki, pokazując zdradliwość terenu. Okazało się jednak, że Kasia jest bardzo dobrym i szybko wyciągającym wnioski kierowcą, a towarzyszący Jej z kamerą
Bartek Pudełko odważnym operatorem. Ponad półtora godziny zleciało w mgnieniu oka i bardzo fajnej atmosferze!
A my mamy dla Was kilka zdjęć zza kulis oraz oczywiście efekt końcowy. Kasiu, Bartku – dzięki za super przygodę!